25 sty 2009

Tęsknota


Jestem aniołem
zrodzonym ze snów i tęsknot
niczym kokonem
owijam się szczelnie
moimi skrzydłami
wtulam twarz
w ciepło oddechu
muskam wargami
tętno bijącej kobiecości
A kiedy ból i tęsknota
przeszywają mnie na wskroś
biję skrzydłami
o upartą skorupę mojej nienawiści
i rozpływam się we łzach miłości

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz