23 sty 2009

Szalona


Mówili, że jest szalona
A ona zamknięta w cytrusowych ścianach
Swojej samotni
Nie wiedziała, że jest z nią źle.
Gdyby ktoś zobaczył jak rozdrapuje ściany
I wyrywa włosy...
Ale nikt tego nie widział.
I gdy w jej klatce pojawił się on
Była zachwycona.
Spędzała całe dnie na rozmowie z Nim.
Gdyby wtedy ktoś zajrzał zobaczyłby,
Że to tylko okulary oparte o mur.
Mówili, że jest szalona...
I mieli racje.
Miłość to szaleństwo, które każdy chce przeżyć,
I większość przeżywa tylko, że nieszczęśliwie.

1 komentarz:

  1. Stanowczo - moim zdaniem - za dużo "i" na początkach wersów. Szczególnie, że niekoniecznie musi być "i wyrywa włosy" - wyrywa włosy przekazuje ten sam obraz.A już zupełnie nie pasuje tu w wersie - "i gdy w jej klatce..." - "Gdy w klatce" wystarczy - tak myślę... Dalej też - "mieli rację" oraz "większość przeżywa tylko, że nieszczęśliwie". "Zobaczyłby" chyba pisze się razem, przez "że" jakiś przecinek warto wstawić... Wiersz ma kilka ciekawych momentów - "to tylko okulary oparte o mur" czy "cytrusowe ściany samotni" - to ma klimat i świadczy o tym, że masz wiele wrażliwości na obraz, że go widzisz... Warto jednak potem poczytać wiersz nie tylko emocjami, bo te grają, ale "surowym wzrokiem krytyka". Bo w wierszu - moim zdaniem - wszytsko się liczy... :) Najwazniejsze jednak jest to że wszelkie ortografy, interpunkcje czy stylizacje mozna poprawić... A ta wrażliwośc albo się ma, albo nie ma... Ty, moim zdaniem, ją masz... pozdrawiam serdecznie!!! trebor

    OdpowiedzUsuń