29 wrz 2013

"Szczury" - Łukasz Rajmund Krawczyński






płynie ta łajba
przez kurzawę
przez wielkie może
być wszystko nic
w mule po pachy

kapitan utonął pierwszy
jeszcze w porcie
kotwica była następna

maszt złamał się na mieliźnie
czy też na wysokich falach
trudno orzec
statek był pijany

majtek wyleciał za burtę

takie pojęcia jak
bezpieczna przystań przychylne wiatry spokojne wody
zatonęły
wraz ze słownikiem wyrazów obcych

na ostatniej belce
szczury ujdą
z życiem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz