19 lut 2011

Opinia p. S. Jurkowskiego na temat wiersza "Nocna imaginacja" Oli Orzechowskiej



„Nocna imaginacja.” - Ola Orzechowska




Na bezchmurnym nocnym niebie gwiazdy się wesoło złocą.
Taki widok spotkać można tylko bardzo późną nocą.
Wtedy widać konstelacje, które przyświecają z góry.
A nad ranem wszystko znika, kiedy napływają chmury.

Strzelec łapie za swój łuk wymierzając w górę strzały.
Obok jedzie Wielki Wóz, aż okrzyki tam zawrzały.
Księżyc cicho się przygląda kręcąc na około głową.
Nie jest w stanie nic poradzić widząc Pannę zmysłową.
Wąż po niebie wolno sunie wyprzedzając Koziorożca.

Wtem Herkules wyskakuje niczym jakiś mężny łowca.
Przeganiają się Bliźnięta podskakując w rytm wesoło.
A w oddali satelita zatoczyła wielkie koło.
Saturn kręci swym pierścieniem ukazując wszelkie czary.

Wszyscy w koło wykrzykują, wszędzie słychać same gwary.
Wtem kometa poleciała na spotkanie Drodze Mlecznej.
Ominęła Kasjopeję, która siedzi na zawietrznej.
Orion łapie meteory i wyrzuca je w przestrzeni.

Ma już dosyć ich latania, cały czas są pokłóceni.
A Perseusz z Andromedą ciągle śmieją się radośnie.
Podziwiają ruch komety, która lata wciąż ukośnie.
Patrząc w niebo czuję radość, która starcza mi do rana.

Jestem wolna i wypełnia mnie lekkość niesłychana.
Widząc ciemność, czuję bliskich, którzy wciąż pilnują mnie.
Czasem spadająca gwiazda spełnia skryte marzenie.

Opinia:

Wierszyk dosyć błahy, banalny, pełen oczywistości typu Na bezchmurnym nocnym niebie gwiazdy się wesoło złocą. Taki widok spotkać można tylko bardzo późną nocą Nie jest to szczególnie odkrywcze. Utwór jest taką sobie rymowanką, napisana dość nieporadnie. Nawet nie nadaje się dla dzieci, by nie psuć im dobrego smaku i literackiego słuchu.

Stefan Jurkowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz