17 lip 2010

Opiniap. L. Żulińskiego na temat wiersza "usypianie zmysłów z braku licencji na zabijanie" - Małgorzaty Poludniał



"usypianie zmysłów z braku licencji na zabijanie" – Małgorzata Południak




sądziłam że scena z poranka nie powtórzy zdarzeń
z wczorajszego dnia palce wciąż bolą
przed otwarciem okna zakładam koszulę
na trawniku wylegują się nie tylko psy i koty

sąsiad z naprzeciwka oprowadza wycieczki
podobno jestem pająkiem z kreskówek
odgarnia włosy jakbym rzucała pajęczyny
nie tylko na muchy

wykrzykuje że syn mi jeszcze pokaże
a przecież krasnoludek nie krzywdzi kobiet
jednak na wątrobie wyrastają strajki
bezdomni i idioci z Brukseli

ciągle nie mam pozwolenia na broń

Opinia:


Ha! Jasny, zbuntowany, dobrze napisany wiersz. Jest tu iście poetycko opowiedziany protest przeciwko temu, „co na podwórku” i temu „co w Brukseli” – świat się nie klei, otwarcie okna zawsze grozi utratą spokoju i poczucia bezpieczeństwa. Brawo! Czyli umiesz! Ale dlaczego nie w każdym tekście?

1 komentarz: