14 kwi 2010

"Słońce" - Aleksandra Naumowicz



Patrz!
Za horyzontem zarysowała się nowa linia
Wstęgą przecięte północne niebo
Chwieje się niebezpiecznie wśród kolorowych kotar
Dajcie wyzwolić się z lin podstępu Boga
Dajcie odetchnąć powietrzem jutrzenki
Gdy melodia wiatru porusza do tańca drzewa
Nowy dzień
Jak szybko spalony szarością!
I słowem pożądającym wszechświat…

Zjedz!
Zapchaj się jabłkiem grzechu i marzeń o przyszłości
Wśród szklanych domów
Za dużo blasku
Za dużo blasku
Gdzie podziało się moje słońce?
Gdzie podziało się nasze słońce?
Za światłem gasnącego dnia może ukryte
Gdy krzyk rozpaczliwych promieni
Rozdziera brązowe, surowe konary
I jak matka głupich wabi
Czy wolno nam
Czy damy radę
Czy pragniemy
Czołgać się po lepkiej ziemi?

Daj myśli, by uszyć koronkę srebrzystej pajęczyny
Która z rosą bawi się co ranek
Odetchnij przemijającym czasem
Patrz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz