9 mar 2010

"KAMYK" - Małgorzata Zmarlak




Wspominam tę dziewczynkę
Miała niebieskie podkolanówki
I bardzo chude ręce
Podnosiła mnie do słońca i patrzyła
Jakby promień przeszywał moje wnętrze
Rozświetlając wszystkie korytarze
Z których każdy prowadzi do celu

Teraz dziewczynka
Z dopowiedzianą twarzą staruszki
Pewnie jest po mojej stronie

Najdotkliwszą jest pamięć rzeki
O suchych kroplach
Dotyk jej skóry jak usta spragnionego
Szorstki i zachłanny

Jest też pamięć podeszwy
Skórzanego sandała
I mokasynów Gucci
Tak daleka od muśnięcia łapy psa
Która biegnie bo ma dokąd

Degustacja świata wypada marnie
Przypomina gumę do żucia z przyklejoną do blatu biurka
Wyblakłą historią
Tylko ta pamięć
Krótka jak osobność włókien
Nim nazwą je dywanem

U mnie wszystko zgodnie z planem
Nawet zmarszczki
Którymi kiedyś przechadzał się deszcz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz