23 lut 2010

Opinia p.Urszuli Gierszon na temat wiersza ***Graj rytmem - Marty Piotrowskiej



Graj rytmem przeczołganych organów
Koncentrujących w szczupłym
Gabinecie tylko słów
Koncentrujących się na
Wyglądaniu
Zasiadaj
Granicą zdziwienia
W bezwładnych źrenicach
Graj
W konkursie na podobną
Technikę pięści w słuchaniu
Obieraj cuda ze skórki
W towarzystwie zużytej aureoli
Wymachuj
I skacz
I tup nad głowami
Zanim cię odnotują w terminarzu wiecznym



Dwa razy pojawia się słowo "koncentrujących", w 3 wersie razi "tylko". Mam wrażenie, że wersy ułożone są przypadkowo, a słowa "na siłę", po to tylko, aby było to oryginalne. Na razie jest dziwaczne. "Przeczołgane organy"; "zasiadanie w gabinecie tylko słów koncentrujących się na wyglądzie"; "granie granicą zdziwienia w bezwładnych źrenicach" - to są jakieś dziwolągi słowne. Wiersz nie ma kręgosłupa, wszystko się tam chwieje. Ładne jest tylko "obieraj cuda ze skórki", ale już bez dalszych słów. rozumiem intencje i zamierzony sens, ale tekst trzeba przemyśleć i napisać od nowa, niestety - według mnie - jest zły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz