18 sty 2010

*** - Stan Wyspa



Czuję na stepie ciężar niebieskiego nieba jak w dzień stworzenia
Stepu błogostan rozsnuwa się przede mną i ucieka wciąż na boki
jakby gonił sam siebie w okrąg widnokręgu
a to tylko ja ścigam swe myśli jak spłoszone konie

Cisza w tym ruchu trwa jako jedyna tłumi gnące się trawy
szelest cieni chmur sunących ponad głowami niespokojny
I jestem szczęśliwy sam pośród pogoni widnokręgu
ciężkiego sufitu nieba który przygniata zielone trawy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz