1 gru 2009

"Letnie konstelacje narkopoety /wiersz dwustronny/" - Tomasz Zawadzki



W odmęt podążę za Wężem, gdy
siłę Herkulesa będę mieć w dłoni.
Modlę się o moce do Erato,
rozwijam na żaglu prota Lutnię.

Orzeł mnie przywita południowy,
Północny pożegnał Zeus- Łabędź.
Na dziobie Delfin za Charona...
W nieboskłon patrząc znów odpływam.



Od autora:

Chciałbym odnieść się do mojego wiersza "Nocne konstelacje narkopoety", po którym czuję się spełniony jako początkujący poeta. Bardzo wiele osób czytających próbuje błędnie przypisać słowo prot do greckiego imienia. Ja ostatnio staram się wpleść w swoje utwory postacie filmowe. Tak jest i w tym przypadku. Osoby, które się nie domyślą z jakiego filmu zapożyczyłem tą postać odsyłam na: http://pl.wikipedia.org/wiki/K-PAX, a na pewno zrozumieją czym staje się prot dla tego wiersza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz