4 mar 2009

Za kurtyną powiek


obserwuję cię -
schowany pod parasolem nocy
z gwiezdnym pyłem chwytam czas,
zasłonięte mruczy światło - maluje akt.

siedzisz ciepłym tchnieniem
bursztynowej lampki otulona.
płonące myśli między udami
rozkosznie pielęgnujesz,
wspomnieniem ostatniej nocy
namaszczasz swój świat.
obmywając wstyd, wartkim
z brązowej studni strumieniem,
srebrnym wzrokiem
z okna płyniesz w mgłę.
w lepkim mroku
wilgoć ciepłem dusi,
nasłuchujesz,
znajomego odgłosu kroków.

zmoczony mżawki dreszczem
twarz w dłoniach chowam,
łapię szybko dech, pragnę znów
zanurzyć się w twoim ciepłym świetle.

2 komentarze:

  1. Pewnie gdy czytaja to kobiety, to odbiór jest inny :) cóż, ja napisze o odbiorze swoim. moze od końca - peel łapie szybko "dech" (desek) parę czy może oddech? cóż stanęło na przeszkodzie by napisac "oddech"? i czemu - na litośc - "mżawki deszczem"? mżawka to rodzaj opadu atmosferycznego, powszechnie kojarzona jako drobny deszczyk. wystarczyłoby napisać, moim zdaniem, "zmoczony mżawką". byłoby jasne. zaskoczenie byłoby przy np. "mżawce wielorybów". Wcześniej po wierszu miotają się strasznie inwersje. Ja ich nie lubię, bo to moim zdaniem pusta stylizacja. brzmi mi lepiej gdy czytam "siedzisz otulona ciepłym tchnieniem bursztynowej lampki" niz "siedzisz ciepłym tchnieniem bursztynowej lampki otulona". lepije mi "wilgoć dusi ciepłem" niż "wilgoć ciepłem dusi". poza tym Pan strasznie dopełnia - wzrok to srebrny musi być? a "wartkim z brązowej studni strumieniem" - to wląsnie tak? ze studni raczej nic wartko nie płynie, stamtąd się wodę wiadrami wyciąga. W tym wierszu jest klimat, jest wrażliwośc - ale to wszystko przedobrzone, przedłużone. odchudziłbym. przemyślał te mżawki i studnie. takie moje uwagi. pozdrawiam serdecznie!!! trebor

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, odbiór jest nieco inny u mnie - jako płci żeńskiej. Ciepło, jakaś harmonia po oczach bijąca - jednak to wszystko, kiedy nie patrzę na układ. Momentami niespójny, zgrzyta płynność. Ale co dziwne! Harmonię czuję, a płynność mi ginie. Należałoby to troszeczkę zgrabniej, dla tej słodyczy. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń