18 lut 2009

Wspomnienie


Ostatni jesienny weekend
Od ludzi oddzieleni
Oddychamy razem z górami
I razem z deszczem płaczemy
Wspinamy się na skały
Zanurzamy w doliny
Wtapiamy się w krajobraz
Jedno jesteśmy z nimi
To nasza czarowna kraina
Do słońca wyciągamy dłonie
Odcisk duszy zostawiamy na szczytach
Wiatr nasze myśli goni
A wieczorem w górskiej samotni
W skrzypienie gontów wsłuchani
Grzejemy stopy przy ogniu
Inni a jednak ci sami
Włosy w twe dłonie wtulam
Uśmiech mi ciepły posyłasz
W ogień patrzymy wzajem
Bo w nim jest nasza siła
Milczymy bo po cóż słowa
Gdy razem być nam bezpiecznie
Góry są naszym domem
Do których tęsknimy wiecznie

2 komentarze:

  1. nie lubię poezji ale ten wiersz mnie powalił

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo dla takich chwil jak ta warto pisać :).Autorka

    OdpowiedzUsuń