1 paź 2010

"List do J." - Teresa Rudowicz



Kraków niczego nie zamknął, wtedy

miesza się z teraz, niedokończone

zagląda przez szparę – a jednak!


Skóra pachnie inaczej, próbujesz

zrozumieć. Zdjęta bauta nie oznacza


prawdy, z którą i tak się rozminiesz,

marne wylinki urosną do rangi odkryć,


uchwycisz kolejny trik – ciało jest iluzją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz