3 wrz 2010

Opinia p. I. Fietkiewicz-Paszek na temat wiersza "Jacuzzi" Marii Kryńskiej Szostak



"Jaccuzi" - Maria Kryńska Szostak

teraz nie jestem inny
niż wtedy w maleńkich pokoikach
głodu i sz
aleństwa”
Charles Bukowski, „a ty mi powiedz co to znaczy”



zasłaniam roletami okna
nie dojdzie światło
polecony list
gdy dochodzę do siebie o brzasku

robotnik budowlany
nie przejdzie po świeżo upranym dywanie
na stronie z wierszem Bukowskiego
nie zostawi śladów po wapnie
Chinaski na darmo strzępi sobie gębę
nie krzyknie: koniec imprezy
spierdalać

wieczorem zwijam rolety
przymykam oczy
na oplatające dom rusztowanie
układam się z niebem na
hydromasaż z gwiazd
na balkonie
więc żaden sukin
kot nie wejdzie
po drabinie

jacuzzi
to stan umysłu
jak "niezapłacony rachunek za gaz"
i od tego można umrzeć
Henry
raz dwa


Opinia:


Żeby dobrze wejść w ten tekst, w jego dramaturgię, fabułę, ale i poetykę, żeby rzeczywiście docenić, na ile napisała go Pani "Bukowskim", warto poczytać zajrzeć choćby do takich fragmentów poety: tego samego dnia / przyszedł hydraulik i / naprawił zlewozmywak / i spłuczkę / a człowiek z / gazowni / naprawił grzejnik / a facet od telefonów / naprawił telefon. czy tu: zostaję w łóżku / zauważam lustro na komodzie // podrapać się to/ zwycięstwo. [z wiersza "Pod' w tlum. Katarzyny Chmielewskiej]
Oddała Pani z wielkim wyczuciem ten specyficzny dla niego klimat duchowego rozkładu, nawet ten odchudzony zapis wiersza jest trafiony. Dla mnie - bardzo dobry wiersz.

1 komentarz: