11 mar 2010

Opinia p. Stefana Jurkowskiego na temat wiersza "Pamięć skóry" - Małgorzaty Zmarlak



"PAMIĘĆ SKÓRY" - Małgorzata Zmarlak




Można czytać i tak
Błądząc palcami między wzgórzami liter
Jakby zdobywając alfabet Braile'a
A przecież wzrok sokoli
Tylko ta czułość rąk
Obejmujących słowa
Jak filiżankę Rosenthala
By móc uwierzyć trzeba dotknąć
Pamięć skóry koncentrycznie śmiała
Jak kamień podróżujący w głąb jeziora



Komentarz: Stefan Jurkowski. Strasznie to wszystko „wymyślone”. Tak, jakby Autorka zastanawiała się, jak to wszystko zagmatwać. „Błądząc... jakby zdobywając...” Literki wypukłe są tutaj „jakby” szczytami gór, stanowią trudność. Tak. A co to jest owa „pamięć skóry koncentrycznie śmiała”? Może podłużnie lub równolegle? Słowa ponoszą Autorkę, która chce mówić poetycko, a mówi niejasno, by nie rzec: bełkotliwie. Dużo rekwizytów – kamień, głąb jeziora, filiżanka... Tylko nie pełni to w wierszu pożądanych funkcji. Nad warsztatem trochę popracować trzeba. I dużo czytać.

1 komentarz: