10 maj 2009

"Uciec" - Bogna Kurpiel



Myślisz, że to tak łatwo zasnąć?
Gdy wiatr w kominie litanie szepce.
Konary drzew sięgają nieba.
W dziurawym płocie
Potok słów się przedarł.
Wyszczerbione nożem wspomnienia
Przeplatają się z mową cienia.
W krainę łagodności sięgam.
Zamknięta na strychu
Ważę lalkę z plastiku,
Z naderwanym uchem pluszaka.
Nie ma tam bólu i zwątpienia.
Parują miłe, ciepłe wspomnienia.

2 komentarze:

  1. Powiem tak - pierwsze pięć linijek tworzą przekaz i bardzo mi pasuj~ą do takiego właśnie tekstu. Dalej coś się psuje - rymy"wspomnienia-cienia" s~ą niefortunne. Trzeba by je zmienić. "W krainę łagodności sięgam" tez jakoś nie tak , jak być powinno - wieje banałem i w ogóle nie pasuje do ładnego, wyraźnego wstępu. "Strychu-plastiku" też bym zmieniła, bo sytuacja jak~ą chciałaś przedstawić w tym dwu wersie jak najbardziej...I dalej ta sama sytuacja"zwątpienia-wspomnienia" - te rymy wszystko psuj~ą. Ogólnie podoba mi się i czuję to, co chciałaś powiedzieć.


    serdeczności
    AN

    OdpowiedzUsuń
  2. Pragnę podziękować za tak wnikliwą analizę wiersza. Cieszy mnie fakt, że treść się podoba a rymy ? Ech te rymy niemodne:)
    Serdecznie pozdrawiam
    Bogna

    OdpowiedzUsuń