7 maj 2009

"o niebo spokojniejsza" - Ewa Socha



chciałabym żeby zamiast tysiąca słów było jedno
i żeby nie było poezji. każdy modli się do każdego

zajdziesz w ciążę. pamiętasz ślimaki z plasteliny
albo jak gumową piłkę toczył po plaży. nasze też tak będą
- jak z fusów cedzi. robi dzióbek

pod olszyną naciągnięta na koronki dotykam ziemi
trzeba umieć leżeć i nie pieścić się

między piersiami bębnią wskazówki z palców
nie rozumiem raka
i chyba będę się bała

wytłumacz mi świt może się rozjaśni
moja mała frido kocham cię z dnia na dzień
brzegiem jesteś. lewym i prawym
zależy w którym kierunku przez ciebie idę
żeby nie zwariować czasem warto mieć cycki

napisz mi jeszcze czułe miejsce
i sprowadź deszcz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz