12 kwi 2009

"CHIŃSKI WIEŚNIAK DAWNO TEMU" - Robert Wieczorek


nie szedłbym gdyby nie żal
że może zmarnować się drzewo, które niosę na plecach.

wiosna zmieniła rzekę, zerwała mosty, wiosna,
o której mówią, że jest przebudzeniem. był ktoś,
kto chodził po wodzie, był ktoś, kto umiał latać.
tak mówili przy ogniskach. to dla nich dźwigam ten ciężar.


by mogli snuć opowieści, by można łatwiej zasypiać,
by zwierzyna nie była surowa. za wzgórzamiw
patrują się w dym i nie są samotni. mierzą znaki
jak buty i biegną. z czasem droga staje się krótsza.

wciąż niosę dla nich drzewo i już dawno wzięłaby mnie rzeka
gdyby nie ten żal.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz