19 mar 2009

Z papierosem w zębach




Najlepsi z was
do wiatrem podszytej kieszeni
zwiniętą pięść wciskają
trzymają w niej serce
i mówią sucho:
Siedź tam!
Udaj, że cię nie ma!

Milion kwiatów
własną krwią nabrzmiałych
wynoszą z kwiaciarni za rogiem
i wrzucają je do rzeki

Na przystankach
naszych myśli motylich
studiują mapy sennych miast
a gdy czerwony tramwaj nadjeżdża
wskakują do niego w biegu
i gnają na oślep

Stają w drzwiach zmarznięci
z pustym naręczem
rozwijają zmiętą pięść
miażdżą w zębach papierosa
by nie powiedzieć
kocham

3 komentarze:

  1. To jakby wiersz - manifest, w którym chodzi o to, by świat był lepszy.
    Nie wstydźmy się uczuć...
    Marek Czuku

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wstydźmy się, piszmy wiersze i mówmy, że kochamy :-)

    pozdrawiam Marku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Serdecznie...
    MC

    OdpowiedzUsuń