19 mar 2009

przywilej


spleciona
od snów w zieleni
w poranek szczyty zdobywam
w górę i w dół ptaki nieśmiałe

deklamuję moje ciało na kolanach
skłonię się gdy cały ogród lilii spojrzy na nas

2 komentarze:

  1. pięknie, zmysłowo - tak lubię :-)

    klejnocik!

    OdpowiedzUsuń
  2. Odprysk Emmo, klejnocik trzyma mnie jeszcze za rękę!

    dziękuję!

    OdpowiedzUsuń