12 lut 2009

kropka


kropeczka
najmniejsza
na końcu zdania
na skraju ust
na koniec dnia
na pożegnanie

4 komentarze:

  1. kolejny sympatyczny obrazek. Widać, że pisze kobieta - tyle subtelności, delikatności, ciepła... Tylko może tytuł - tu "kropka" - tam "kropeczka" - może można ciekawiej? :) Pozdrawiam serdecznie! trebor

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ "kropka" nie ma być ciekawa! Kropka jest ostatecznością, końcem. Koniec i kropka! Jest najmniejszym znakiem na kartce papieru... To tyle... Autor :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "kropka" jako kropka - tak. Nie musi być ciekawa. Jest ostatnim znakiem, najmniejszym znakiem końcem, ostatecznością. Ale "kropka" jako tytuł wiersza - mnie nie podchodzi. Ani nie dopowiada, ani nie polemizuje, ani nie sugeruje, ani nie zachęca mnie. Ale cieszę się, że się Pani podoba i nie boi się Pani tego powiedzieć :) Pozdrawiam serdecznie! trebor

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, będę broniła każdej kropki... Aczkolwiek nie przepadam za interpunkcją w wierszach...

    OdpowiedzUsuń