16 lut 2009

Karolina Olszewska


Od zawsze, czyli od 1986 roku, jestem kielczanką. Można powiedzieć, że zawodowo zajmuję się studiowaniem, prywatnie poświęcam się rodzinie. Nie ma więc w moim życiu żadnych rewelacji, choć oczywiście wszystko zależy od punktu widzenia. Ta, mogłoby się wydawać zwyczajna codzienność jest dla mnie najważniejsza i, o dziwo, jest bardzo dobrą inspiracją poetycką. Bo moje wiersze są tym, co ja znam, obserwuję, przeżywam i odczuwam.

Cóż więcej mogę o sobie powiedzieć? Może tyle, że kolor oczu mam zmienny w zależności od pory dnia, pogody i nastroju – jestem więc klasycznym przykładem kobiety, o której nie można powiedzieć nic pewnego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz