Herbata smakuje inaczej
Odkąd mój świat zwęził się
Do futryny za którą zniknął twój
cień
Drzwi trzasnęły
Jakby cały dom runął
Podeszwy butów uderzały w schody jak
lawina
Może zacznę słodzić
Dolewać rumu
Zakwaszać cytryną
Nie wiem
Pragnę nie pragnę
Twojego cienia w przedpokoju
Twojego cienia w przedpokoju
Czekam nie czekam
Teraz już
Teraz już
Pijam kawę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz