***Nie było trucizny - Marta Nowicka
Nie było trucizny
Nie umarli
Nie w Weronie
nie oni
Każde miasto ma swoje Krakowskie Przedmieście
W każdym mieście spadają
Niepodtrzymywane miłością balkony
Rozbite drobinki bruku
Skropliły się czerwonym
Metalicznym mlekiem
Brak uczuć
Brak tętna
Oddech urwany w połowie
Warszawa
Nowy Świat
My
Przeżyłam
(W końcu to tylko parter)
OPINIA:
Ten wiersz nie jest zły. Ale czy to znaczy, że jest dobry? Czy istnieje jakaś dodatkowa skala między złym wierszem a dobrym? Otóż ten wiersz nie ma w sobie żadnej oryginalności językowej, może nie jest banalny, ale czy jest w jakiś sposób odkrywczy, zadziwiający, zapadający w pamięć? Nie. I to jedyne, co mam do powiedzenia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz