Po prostu
Po północy
I po obietnicy
Mogę położyć się na Twoich kolanach
A Ty położysz się wzrokiem na moim brzuchu
„Oczy mam wyżej” powiem
Zmieszasz się
Chociaż wolałabym żebyś zamiast tego
Zmieszał mi tequilę rum czy inne martini
Nie wstrząsaj
Poprosisz mnie o rękę
Albo choćby o prawdę
(Afterparty beforeparty
Całe światło na mnie)
Pozwól pokaprysić nie tylko raz w miesiącu
Gdy mam „te” dni
Pogładź po włosach zachwyć się istnieniem
Przecież jestem w ten zimowy wieczór
Na Twoich kolanach
Mam bury sweter
I ostre w dotyku słowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz