Musisz być bardziej poważna
Siedzieć prosto
I zachęcająco-złowieszczo szczerzyć wybielone zęby
Nie wycierać raczek z okruszkami ciasta czekoladowego w materiał dżinsów
Grzeczniej uważaj na błoto kałuże
I tych mężczyzn co dużo obiecują
(sporej ilości kobiet)
Jak jesz jak mówisz
A nade wszystko co za słowa spływają z Twoich idealnie pomalowanych ust
Dorośnij dziecko
Teraz idę Piątą Aleją Wielkiego Jabłka
Obcasy miarowo stukają o bruk
Jestem piękną Cudzoziemką
(Kuncewiczowa miała rację)
Tylko ściągnę plecy
Przyrzekłam przecież
Nie garbić się więcej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz