ta grusza wygląda dzisiaj wyjątkowo smutno
nieprawdaż?
przytłacza ją ciężar życia
wiatr zerwał się gwałtowny
cisza próbuje coś wykrzyczeć
zebrana w ogrodzie za domem ziemia
jest tak czarna
brudzi dłonie
pokażesz mi gdzie jest gwiazda polarna?
chłopiec do bicia
okazał się być dziewczynką
z dwoma warkoczami w sukience w grochy
przykre to odkrycie
mieliśmy przecież razem poczekać aż wzejdzie słońce
spoczywaj w pokoju tato
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz