ściany są wieszakiem dla okien, kopii przeszłości w ramkach
a Eleousa uczy matczynej miłości, której ikona nie mieści.
dziecko narzeka w chorobie, jest niczym drobna wierzba
o wiotkich gałązkach, jeszcze nie umie okiełznać emocji.
gdy puszczaliśmy latawce, pytało czy niebo da się przywiązać
do sznurka, przyciągnąć kołowrotkiem jak złotą rybkę.
16 gru 2009
"gdy nakręcam pozytywkę" - Arleta Cłapa
Kategoria:
Arleta Cłapa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz