przebiegają w rynsztokach
chowają się w kanałach
żywią się resztkami ludzkich uczuć
siekaczami tną odpadłe kikuty
przeżuwając starannie powoli
na widok obnażonych serc
rozbiegają się z piskiem przypalonych opon
bądź atakują naprędce nie bacząc
W ziejących cuchnących ruderach
wija swe czarne gniazda rozdarte
ubłocone po szyję zgnilizną obłudy
koca się z prędkością powolnego światła
wchodzą na drabinę wszelkiej ułudy
w towarzystwie obmierzłego robactwa
uprawiają choreografii dystoniczną niemoc
między rozpadłymi ze smrodu tkankami
30.10.2007
13 wrz 2009
"Szczury" - Bogna Kurpiel
Kategoria:
Bogna Kurpiel
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz