z winem które od lata zalegało
w pokoju za dużo pijesz
do wysuszonych zwierząt
nacieram się nagłymi wyjazdami
co kto komu powiedział
i spróbuj mi tego zabronić
w uliczkach cierpkie rozmowy
myślę o naszych pożegnaniach
pokonując drogę w górę
odgłos kuchennych związków
w labiryncie nad urwiskiem
właśnie ktoś nadchodzi
usiłuję przypomnieć sobie
odgłos noży o dno
--
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz