27 paź 2010

"Z wizytą u Salvadora Dali" - Maria Kryńska-Szotak




niedokończone książki
rozkładają płatki aksamitnych skrzydeł
w szufladzie płonie ta sama od lat żyrafa
nadal śpisz wydłubując w ścianie drzwi
w które wejdzie kamienna kobieta
świat skalnieje powoli
nie przeczuwając nawet mojej obecności
nie zwracając uwagi na ten cały kram szaleństwa
i resztę umarłych na wyspie szczegółów
cisza zda się być egzotyczną
myślę że to ważne
ilość elementów wpływa na odbiór układu
ośmielam się dotknąć paraboli twojej twarzy
jakże zimna marmurowo
Gala po Ostatniej odchodzi Wieczerzy
Dali ulega poparzeniom
kadłub posągu pęka w mojej dłoni
wiatr topolowymi powiewa chustkami
jak dziewczyna na peronie
jeszcze zakołysanie delikatne łodzi
szelest traw niedostrzegalnych jak chwila
i nadejdzie wyrafinowanie
ostatecznością szklistą bez światłocienia

Maria Kryńska-Szostak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz