"tuż przed deszczem dobrze słychać pociągi." - Teresa Rudowicz
dźwięki dzieciństwa, szukanie podobnych
tropów, dzikich ogrodów, (moi synowie nie lubią mirabelek).
przynosiliśmy w liściach łopianu dojrzałe,
najlepiej smakowały w brzezinie przy cegielni,
wtedy powiedziałam o nas Ewie. latem
nauczyłam się pływać, na wyspie
nie mieszkają duchy. wiedziałbyś,
nadal patrzę w twoje okno.
Opinia:
Impresja (refleksyjna) na temat dzieciństwa i rajskich wspomnień. Ładny wiersz, dobrze napisany, nie mam zastrzeżeń, choć jeśli miałby powstać z tego jednolity cykl, a nawet cały tomik, to byłbym znużony, bo jednak oczekuję, by poezja bardziej mnie poruszała, bardziej niepokoiła, bardziej „inwazyjnie” właziła we mnie i tam zaczepiała się swoimi pazurami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz