"uśpienie" - Katarzyna Wiktoria Szperlik
kukułko moja w zegarze
śpij słodko
i nie wychylaj swej
główki bo zmokniesz
deszczem się
zachłyśniesz
jak wolnością
oczy twe rozbłysną
na chwilę jak światła
samochodu
kukułko moja w zegarze
pachnącym mokrym drewnem
zaklinam cię byś
gdy świt miasto obudzi
słońca promieniami
odleciała tam gdzie
sny się ukrywają
wszystkie za dnia
kukułko moja w zegarze
póki uśpienie nasze trwa
śnij zadławiając się
siłą marzeń
pokochaj swe dzieci
porzucone kukułko
w twym poprzednim życiu
nim zaklęto cię
w metalową figurkę
rozdzierającym głosem
odczaruj swe zimne serce
płacz za zamkniętymi
drzwiczkami
kukułko
w zegarze zepsutym
zamknięta na wieki
Opinia:
Zastanawiam się, czy gdyby dopisać muzykę - tekst byłby "u siebie"? Dużo słów, których obecność w piosence się ładnie broni, tu mniej. Coś jeszcze: krótkie zaimki dzierżawcze (oczy twe, swe dzieci etc.) to w dziś mocno obciążona stylizacja, czy tu naprawdę taki efekt był zamysłem autorskim? Wiersz mnie nie przekonuje, jego zapis także (decyzja o tym, że wyraz staje się samodzielnym wersem, jest ważna; czy np. wers "deszczem się" jest - choćby formalnie - uzasadniony?). Może by z na jego podstawie faktycznie piosenka?
faktycznie taka pioseneczka banalna raczej:(
OdpowiedzUsuń