jeszcze siny mam pod oczami
i nie dopłynęłam do brzegu.
chodzę jeszcze pod sufitami
i tonę w domu w śniegu.
jakieś dziwne we mnie jest uczucie,
kiedy zza okna spoglądam na pobliski las.
drzewa bezbłędnie tańczą z wiatrem,
a we mnie wtedy do wszystkiego usypia żal
w moich ciemnościach.
nic mi się nie zdaje,
a jeśli się zdaje to i tak przecież dobrze.
piekło ostatnio nie uderza mi w serce
i nie jest gehennę.
17 kwi 2010
***[piekło nie uderza] - Judyta Ciszewska
Kategoria:
Judyta Ciszewska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz