gdy wspólne dźwięki przeszywają noc
wyciskam wszystko
czego nie można wydusić w ciągu dnia
zlewam się z tłem
pogaszonych lamp
gubię czas
gdyby spojrzenia miały ostrza
przebiłbym nimi mrok
więc rozmawiamy
powinno być prościej powinno łagodzić
a wykręca coraz bardziej
łapią skurcze
jak wszystko co posiadło umiejętność umierania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz