Nadgarstek mej dłoni
Najbliżej
Palce mej dłoni
Najbliżej
Rzęsa na policzku
Najbliżej
Łza na rzęsie
Najbliżej
Ja we śnie
Najbliżej
12 lut 2009
***
Kategoria:
Anita Słoń
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nadgarstek mej dłoni
Najbliżej
Palce mej dłoni
Najbliżej
Rzęsa na policzku
Najbliżej
Łza na rzęsie
Najbliżej
Ja we śnie
Najbliżej
A ten podoba mi się jak na razie najmniej.... Wyliczanie sytuacji, kiedy jest "najbliżej" można jeszcze pociągnąć a w sumie to do niczego nie prowadzi.. Sen najbliżej zycia? Łzy najbliżej rozpaczy? I albo nadgarstek albo palce? Najbliżej? Można się zastanawiać - czego - ale nie ma chęci na zastanawianie, bo nudno :) Za mało obrazu i ta łza na rzęsie, co się trzęsie... :) Ech... Pozdrawiam serdecznie!!! trebor
OdpowiedzUsuńHmm, chyba masz rację... Rzeczywiście nuda... Nuda dla czytającego... bo autor poprzez wyliczanie... przez te zbędne kilka słów był najbliżej... najbliżej tego, co najdalej... Pozdrawiam ciepło i biało i dziękuję za komentarze :)
OdpowiedzUsuńAleż proszę! Bardzo miło się koemntuje Pani wiersze, bo Pani odpowiada... :) i tak - zgadzam się! Czym innym jest wiersz dla piszacego a czym innym jest dla czytającego. Kazdy ma w nim swoje sensy i swoje zamiary... Tutaj jestem w pozycji tego, który czyta więc mi łatwiej... :) Gdzies kiedyś czytałem, że wiersz w momencie publikacji przestaje byc własnościa Autora a staje się własnością Czytelników... I coś w tym jest... Może dlatego te wiersze dla autorów najbardziej intymne nigdy nie oglądają żwiatła dziennego? :) pozdrawiam serdecznie! trebor
OdpowiedzUsuń